czwartek, 10 stycznia 2013

Niebo w tym tygodniu (7-13 stycznia)

Wenus i Księżyc - wieczorem
W pierwszej połowie tygodnia na porannym niebie oprócz Saturna i Wenus świecić będzie zbliżający się do nowiu Księżyc. W poniedziałek 7 stycznia 45 minut przed wschodem Słońca (na tę porę wykonane są mapki animacji) Srebrny Glob będzie miał fazę 27% i będzie prawie górował na wysokości około 20°. Bardzo dobrze powinno być widoczne światło popielate Księżyca.

Natomiast mniej więcej 6° na południowy wschód od naturalnego satelity Ziemi świecić będzie coraz lepiej widoczny Saturn. Planeta z pierścieniami przebywa na pograniczu gwiazdozbiorów Wagi i Panny, górując o świcie na wysokości mniej więcej 25°. Saturn świeci obecnie z jasnością +0,6 wielkości gwiazdowej, a jego tarcza ma średnicę 16". Przez lornetki można próbować dostrzec Tytana - najjaśniejszy księżyc planety, który świeci z jasnością +8,7 magnitudo. Jego maksymalna elongacja (tym razem wschodnia) przypada w sobotę 12 stycznia i wtedy jego obserwacje będą najłatwiejsze.
Tego samego dnia około 2° na północ od Księżyca świecić będzie gwiazda Zuben Elgenubi, czyli druga co do jasności gwiazda konstelacji Wagi, choć na mapach oznaczana jest grecką literą α. Jej jasność to +2,8 wielkości gwiazdowej. A jest ona ciekawa również dlatego, że jest to układ podwójny składający się z gwiazd o jasnościach +2,7 oraz +5,1 magnitudo odległych od siebie o 3' i 50", a więc w dobrych warunkach atmosferycznych są one możliwe do zobaczenia oddzielnie gołym okiem.

We wtorek 8 stycznia faza Księżyca spadnie do 17%, a Srebrny Glob przesunie się na granicę gwiazdozbiorów Wagi i Skorpiona. O godzinie podanej na mapce Księżyc będzie znajdował na wysokości około 15°. Nieco ponad 4° na wschód od Księżyca świecić będą jasne gwiazdy z charakterystycznego łuku gwiazd z północno-wschodniej części Skorpiona: Graffias i Dschubba.

Kolejnego poranka faza Księżyca będzie jeszcze mniejsza: zaledwie 9%. Srebrny Glob przesunie się już do gwiazdozbioru Wężownika i będzie świecił około 6,5 stopnia na północny wschód od Antarera - najjaśniejszej gwiazdy sąsiedniej konstelacji Skorpiona. Ponad 16° na wschód od Srebrnego Globu będzie świecić jasna Wenus.

Oba ciała niebiańskie spotkają się w czwartek 10 stycznia. 45 minut przed świtem Księżyc będzie miał fazę 4% i znajdował się będzie na wysokości 5° nad południowo-wschodnim horyzontem. Tuż pod nim świecić będzie Wenus, której do Księżyca brakowało będzie 3°.

Najjaśniejsza planeta na naszym niebie jest już widoczna bardzo słabo, choć do koniunkcji górnej ze Słońcem zostało jeszcze ponad 2,5 miesiąca. Ten tydzień będzie w zasadzie ostatnim, w którym można pokusić się o odszukanie Wenus. Planeta świeci obecnie z jasnością -3,9 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 11" i fazę 95%. Jak napisałem we wstępie: planeta będzie możliwa do odnalezienia już na wieczornym niebie dopiero w drugiej dekadzie maja.

11 stycznia o godzinie 20:44 naszego czasu Księżyc znajdzie się w nowiu, a już niecałą dobę później można próbować odnaleźć go na wieczornym niebie. W tym samym rejonie nieba przebywa niezbyt jasno świecący Mars i dwa ostatnie dni tego tygodnia będą okraszone spotkaniem Srebrnego Globu z Czerwoną Planetą.

Sobota 12 stycznia będzie pod tym względem trudniejszym dniem, ponieważ wieczorem, około godziny po zmierzchu (20 godzin po nowiu) Księżyc będzie miał fazę zaledwie 1% i będzie znajdował się na wysokości około 3° nad południowo-zachodnim horyzontem. Bardzo mała faza i jasne tło nieba spowodują, że ujrzenie Księżyca nie będzie łatwe i warto się wspomóc lornetką. Tego dnia Księżyc zajdzie około 17:15, czyli 80 minut po Słońcu. Na jego odszukanie nie będzie więc wiele czasu. Jednocześnie mniej niż 1° na północ od Księżyca świecić będzie jedna z jaśniejszych gwiazd Koziorożca - gwiazda Dabih, oznaczana na mapach grecką literką β, a której jasność obserwowana jest równa prawie 3 magnitudo.

Około 12° na wschód od Księżyca świecił będzie Mars, który o tej samej porze znajdował się będzie na wysokości ponad 7° nad widnokręgiem i pomimo jasności +1,2 magnitudo powinien być łatwiejszy do odnalezienia. Pół stopnia na północ od Marsa znajdowała się będzie jedna z gwiazd Koziorożca, mianowicie θ Capricorni, która świeci z jasnością obserwowaną +4 magnitudo, więc może być ona trudna do odnalezienia nawet przez lornetki.

W niedzielę 13 stycznia sytuacja się odwróci: Księżyc będzie już prawie 45 godzin po nowiu i jego faza urośnie do 5%, a o godzinie podanej na mapce będzie znajdował się na wysokości ponad 10° nad południowo-zachodnim horyzontem. Będzie więc o wiele łatwiejszy do odnalezienie, niż dobę wcześniej. Bardzo ładnie powinno być widoczne tzw. światło popielate naturalnego satelity Ziemi. Tym razem Księżyc będzie się znajdował 6,5 stopnia prawie dokładnie nad Marsem i to on będzie mógł być drogowskazem do Czerwonej Planety.

Przez większą część nocy można obserwować Jowisza. Jowisz oddala się już od Ziemi, jest już ponad miesiąc po opozycji i dlatego o zmierzchu znajduje się już na wysokości prawie 30° nad wschodnim widnokręgiem. Największa planeta Układu Słonecznego zachodzi około godziny 4:30, czyli już 3 godziny przed wschodem Słońca.

Jowisz wciąż porusza się ruchem wstecznym i dotarł już prawie na linię łączącą Aldebarana z Hiadami (przypominam, że 3-4 miesiące temu Jowisz był na linii łączącej Aldebarana z El Nath, można ocenić, o ile się przesunął w tym czasie). Jowisz świeci obecnie z jasnością -2,6 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 45". Da się już zauważyć jej zmniejszenie.

W układzie księżyców galileuszowych planety można będzie dostrzec następujące zjawiska:
  • 7 stycznia, godz. 6:08 - Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 7 stycznia, godz. 21:26 - wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 23:06 - wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 23:54 - zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 1:40 - zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 4:56 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 8 stycznia, godz. 7:40 - Kalisto przechodzi 5" na północ od brzegu tarczy Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 2:02 - wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 2:56 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 4:14 - zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 5:08 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 9 stycznia, godz. 19:54 - wyjście Europy z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 9 stycznia, godz. 23:22 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 10 stycznia, godz. 2:28 - wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 10 stycznia, godz. 19:58 - wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 10 stycznia, godz. 20:30 - wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 10 stycznia, godz. 21:24 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 10 stycznia, godz. 22:06 - zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 10 stycznia, godz. 23:32 - wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza (dwa cienie księżyców galileuszowych jednocześnie na tarczy! Cień Io przy zachodniej krawędzi tarczy, cień Ganimedesa - przy wschodniej),
  • 10 stycznia, godz. 23:38 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 11 stycznia, godz. 1:54 - zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 11 stycznia, godz. 17:48 - Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 11 stycznia, godz. 20:56 - wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 12 stycznia, godz. 15:52 - wejście cienia Io na tarczę Jowisza (sam księżyc od zmierzchu na tarczy planety),
  • 12 stycznia, godz. 17:08 - zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 12 stycznia, godz. 18:06 - zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 13 stycznia, godz. 4:44 - Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia).
 EUCHOU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz